Wiesz, że jego historia kakao ma już 7500 lat?
Drzewa kakaowe zapuściły swoje korzenie w niejednej kulturze. Historia czekolady sięga czasów starożytnych Majów, a nawet ich przodków Olmeków. Nie wiadomo, kiedy dokładnie pojawiło się kakao lub kto je wynalazł. Zgodnie badania opublikowany w 2018 roku na łamach Nature najstarsze znane ślady użytkowania kakao pochodzą z 5450 – 5300 p.n.e. z wykopalisk w południowym Ekwadorze. Zespół naukowców pod kierownictwem Sonii Zarrillo przeprowadził badania m.in badania pozostałości naczyń ceramicznych, w których znaleziony zaabsorbowane cząstki teobrominy, zawartej w ziarnach kakaowca. Uważa się, że Olmekowie używali startych ziaren kakaowca razem z papryczkami chili i ziołami, aby przygotować uroczysty napój [1]. Majowie i Aztekowie traktowali kakao, jako symbol obfitości oraz dar od bogów. Historia pisana Majów wspomina o napojach czekoladowych używanych podczas uroczystości i finalizacji ważnych transakcji. Napoje czekoladowe były używane codziennie. Czekolada Majów była gęsta i pienista, często łączona z papryką chili, mąką kukurydzianą lub miodem. Podobna praktyka w spożywaniu sugeruje, że to Olmekowie przekazali Majom wiedzę na temat czekolady. Majowie zbierali się raz do roku, aby dziękować bogu Ek Chuah, którego uważali za boga kakao [1].
Owoc kakao w Ekwadorze
Ziarna kakaowca, jako dar od bogów.
Aztekowie odnosili się do ziaren kakaowca z jeszcze większą czcią. W kulturze Azteków ziarno kakaowca uważano za cenniejsze od złota. Używali ziaren, jako waluty do kupowania żywności i innych towarów. Jako produkt do spożywania była głównie ekstrawagancją wyższej klasy, niższe klasy społeczne od czasu do czasu spożywały kakao na weselach lub innych uroczystościach. Być może najbardziej znanym azteckim miłośnikiem czekolady był potężny władca Montezuma II, który podobno pił duże ilości czekolady każdego dnia, jako źródło energii i afrodyzjak [3]. Mówi się również, że zarezerwował część ziaren kakaowca dla swojej armii. Aztekowie uważali, że zawdzięczają kakao bogu Quetzacoatlowi, którego, jak wierzyli potępili inni bogowie za dzielenie się czekoladą z ludźmi. [4]
Początki czekoladowego szaleństwa w Europie.
Istnieje wiele legend dotyczących tego, w jaki sposób kakao dostało się do Europy. Ostatecznie uzgodniono, że po raz pierwszy przybyło do Hiszpanii za sprawą Krzysztofa Kolumba, który odkrył ziarna kakaowca po przechwyceniu statku handlowego w podróży do Ameryki i przywiózł je z sobą do Hiszpanii w 1502 roku [5]. Istnieje również legenda dotycząca hiszpańskiego konkwistadora Hernana Cortesa. Podobno sam Montezuma poczęstował go czekoladą [3], którą następnie zabrał do Europy. Bez względu na to, jak czekolada dotarła do Hiszpanii, pod koniec XVI wieku była już uwielbiana przez hiszpański naród. Wkrótce sympatia do czekolady rozprzestrzeniła się w całej Europie. Odpowiedzią na duży popyt były plantacje obsługiwane przez tysiące niewolników. Na początku Europejczycy nie byli zadowoleni ze smaku tradycyjnej czekolady, zaczęli więc eksperymentować [3]. Tworzyli własne mieszanki czekolady z cukrem trzcinowym, cynamonem i innymi popularnymi przyprawami.
Religia przeciwko kakao.
Kolejną barierą dla czekolady było podejście ówczesnego świata do religii [6]. W tym do postu, który był obchodzony o wiele bardziej restrykcyjnie niż dzisiaj. W obliczu pojawienia się nowinki, jaką była czekolada. Kościół musiał zdecydować czy czekolada jest pokarmem, a więc jej spożycie łamie post, czy też jest napojem, ponieważ służy jedynie zaspokojeniu pragnienia i zakazów nie łamie. Obie strony zyskały swoich zwolenników. Ostatecznie kościół zdecydował, że spożywanie czekolada nie łamie postu. Pobożni Europejczycy mogli bez przeszkód poddawać się dobroczynnemu wpływowi czekolady również w dni postne. Zabawne, że po latach czekoladowe Mikołaje i zajączki stały się świeckimi symbolami świąt religijnych.
Gorzki smak prawdziwej czekolady.
Słowo czekolada może kojarzyć się ze słodkimi cukierkami lub soczystymi ciastami typu amerykańskie „Brownie”. Jednak przez większą część historii czekolada była szanowanym, lecz gorzkim pożywieniem. Pod koniec XVIII wieku Europejczycy zaczęli przygotowywać czekoladę z mlekiem i cukrem, aby stworzyć to, co dziś znamy, jako gorącą czekoladę. Napój stał się a tyle popularny, że wielu wiodących europejskich producentów porcelany, takich jak Limoges we Francji, zaczęło produkować specjalistyczne garnki „chocolatiere” i filiżanki przeznaczony specjalnie do serwowania czekolady [7]. W Europie powstało wiele produktów z czekolady uznawanych dzisiaj za tradycyjne. Na wyróżnienie zasługują na przykład słynne belgijskie trufle. To czekoladki z nadzieniem z roztopionej czekolady i kremówki doprawionej szampanem, otoczone niesłodzonym kakao w proszku.
Czekolada na światowym rynku.
Najwięcej w kwestii popularyzacji czekolady zrobił holenderski chemik Coenraad Johannes van Houten. W 1828 roku odkrył nowatorską metodę przetwarzania ziaren kakaowych oraz wynalazł prasę do kakao [8]. Prasa sprawiła, że czekolada była dostępna dla wszystkich na niespotykaną dotychczas skalę. Niecałe 50 lat później w 1876 roku szwajcarski czekoladnik Daniel Peter stworzył pierwszą mleczną czekoladę. Kilka lat później ze swoim przyjacielem Henri Nestlém, stworzyli znane do dzisiaj Nestle Company i przynieśli mleczną czekoladę na rynek masowy. Obecnie praktycznie nie ma dziedziny życia, w której czekolada nie byłaby obecna, w ten czy inny sposób. Na całym świecie powstają muzea czekolady. Dziś czekoladowy może być kolor farby, marynarki lub smak lodów. Świat zakochał się w czekoladzie. Niestety większość współczesnych czekolad jest produkowana masowo i niema wiele wspólnego z azteckim „pokarmem bogów”. Także w zakresie właściwości odżywczych kakao. Mimo to nadal istnieją czekoladnicy przestrzegający wiekowych receptur i używający najsurowszych dostępnych składników. Z odrobiną chęci nadal mamy możliwość poczuć rdzenny, ziemski smak, którym raczyli się Indianie przeszło 7000 lat temu.